poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Luzik...

Mimo wszystko zazdroszczę temu kangurowi. Wygląda jakby miał na wywalone na wszystko dookoła... Ja tak nie umiem i się spinam niepotrzebnie.
Dobrze, że święta blisko.

Autor: o
Etykiety:

2 komentarze:

  1. Agnesto18 kwietnia 2011 21:43

    No co ma do roboty taki kangur... To się wyleguje jak długi ;-)
    Zwierzaki uroczo pozują.

    OdpowiedzUsuń
  2. aga_piet19 kwietnia 2011 08:41

    To tylko pozory. On też ma swoje problemy... ;)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)