piątek, 8 kwietnia 2011

Skojarzenia...

Pofałdowalności Agi przypomniały mi o moich zdjęciach z wyprawy słowackiej.




To ostatnie... chyba moje ulubione, robione podczas jazdy samochodem, daaawno, daaawno temu :). Opis: "ruchome piaski. Zdjecie chcialabnym zadedykowac zaginionej komorce Jerza ;D pewnie gdzies teraz tam spoczywa. Albo znalazło ja jakies słowackie dziecko i sie cieszy;D Spadam do garów ;/ Wesołych Świąt!"


A tu Jerz gubi telefon:

3 komentarze:

  1. Ruchome piaski czadowe, jak z Afryki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to pierwsze świetne.
    kolory, nasycenie, kontrast i światło - takie jak lubię :)

    szkoda, że środkowe pod kątem, ale...

    i jak Ty ten radioaktywny płot uchwyciłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magia Pentaxa ;) A płot to z głębi powstał...
    z głębi ostrości znaczy :-) A kolorki ... to przez RAWa - tak se wywolalam, to tak mam :) Troche nasycenia.

    OdpowiedzUsuń