Dwa lata temu powiedziałam Maćkowi, że jest GUPI!
Do dziś się nic nie zmieniło ;)
poniedziałek, 30 stycznia 2012
niedziela, 29 stycznia 2012
a w Krakowie...
...
na Brackiej -nie- padał ani deszcz, ani śnieg,
miasto jakoś poszarzało
szyldów reklamowych mniej, znaczy lepiej
ludzi mniej
zmarznięci
otuleni szalikami
wedlowska czekolada słodka, ciepła i rozgrzewająca
żaczek na miejscu
hejnalista specjalnie się nie wychylał
muzeum pod rynkiem wyjątkowo interaktywne
zupa celbulowa okej
piwo w Szynku - nie dla kierowców...
tramwaje jeżdżą
Wawel stoi jak stał
Piast zatonął w drzewach
sesja trwa
rundka wokół Błoń zaliczona
Cracovii nie ma, parking jest, Forum jest
Bagatela...
pod Mariackim żebrzą jak zwykle
kwiaciarki zamarzły
do zapiekanek nie dotarłam
ot co - trzeba będzie wrócić znów za jakiś czas na jakiś czas.
Na zawsze nie chcę.
na Brackiej -nie- padał ani deszcz, ani śnieg,
miasto jakoś poszarzało
szyldów reklamowych mniej, znaczy lepiej
ludzi mniej
zmarznięci
otuleni szalikami
wedlowska czekolada słodka, ciepła i rozgrzewająca
żaczek na miejscu
hejnalista specjalnie się nie wychylał
muzeum pod rynkiem wyjątkowo interaktywne
zupa celbulowa okej
piwo w Szynku - nie dla kierowców...
tramwaje jeżdżą
Wawel stoi jak stał
Piast zatonął w drzewach
sesja trwa
rundka wokół Błoń zaliczona
Cracovii nie ma, parking jest, Forum jest
Bagatela...
pod Mariackim żebrzą jak zwykle
kwiaciarki zamarzły
do zapiekanek nie dotarłam
ot co - trzeba będzie wrócić znów za jakiś czas na jakiś czas.
Na zawsze nie chcę.
niedziela, 22 stycznia 2012
Nie lubię
Nie lubię zimy, bo jest jakoś tak yyy.... zimno.
Zdjęcie stare jak świat, pochodzenie - szuflandia :)
Zdjęcie stare jak świat, pochodzenie - szuflandia :)
piątek, 20 stycznia 2012
czwartek, 19 stycznia 2012
środa, 11 stycznia 2012
może to sen...
... że tu jesteśmy
Dziękuję za miłe słowa i życzenia dotyczące mojej przyszłości. To naprawdę było dla mnie zaskoczenie i niesamowita niespodzianka, i choć po chwili usłyszałam, że życzenie nie ma szansy na spełnienie, to proszę..., tak mimo wszystko... aby ze statusu: niemożliwe do spełnienia, przeszło w status: w oczekiwaniu na cud.
A co, może się spełni. Bo jak to szło? kiedy drzwi zamyka, to otwiera okno...
Dziękuję za miłe słowa i życzenia dotyczące mojej przyszłości. To naprawdę było dla mnie zaskoczenie i niesamowita niespodzianka, i choć po chwili usłyszałam, że życzenie nie ma szansy na spełnienie, to proszę..., tak mimo wszystko... aby ze statusu: niemożliwe do spełnienia, przeszło w status: w oczekiwaniu na cud.
A co, może się spełni. Bo jak to szło? kiedy drzwi zamyka, to otwiera okno...
poniedziałek, 9 stycznia 2012
znowu chora
Zaczęło się żołądkową.... nie, nie wódką... grypą.
A teraz jakieś zapalenie. Zdycham.
Lodówka dochodzi długo... Ale dziś dojdzie. Pytanie czy wejdzie.
Zmywarka wejdzie. Już nie zmywam. A co!
A teraz jakieś zapalenie. Zdycham.
Lodówka dochodzi długo... Ale dziś dojdzie. Pytanie czy wejdzie.
Zmywarka wejdzie. Już nie zmywam. A co!
Subskrybuj:
Posty (Atom)