środa, 13 kwietnia 2011

Stresik

Egzamin gimnazjalny 2011.

Trzymam kciuki za zdających i życzę wszystkim powodzenia!

Przypomniały mi się moje egzaminy kompetencji, później jeszcze pięciogodzinna matura - w pierwszej ławce na polskim i gdzieś na tyłach z matmy, pamiętam kanapki, i ogólne poruszenie... i ten stres... Później egzaminy na studia i egzaminy na studiach. W międzyczasie jeszcze egzamin(y) na prawo jazdy. I w końcu... upragniona i przerażająca przez chwilę obrona magisterki. Ale jak to mówią... pół godziny wstydu i tytuł na całe życie. Coś w tym musi być ;P


Anioły czuwają, zapewniam :)

2 komentarze:

  1. nie lubię takich zdjęć, ale: fajne kolory, no i rozmycie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już po egzaminach, zdjęcie jakieś daj :)

    OdpowiedzUsuń